Kaen – idol jakich mało

Polski raper i kick-boxer, którego pochodzenie umiejscowione zostało w Sanoku posiada interesującą ksywę KaeN – jego prawdziwe imię i nazwisko to Dawid Henryk Starejki. Swoją twórczość rozpoczął już w 2000 roku, jednakże efekty można podziwiać na nielegalach z 2008 i 2009, które swoiście stały się także jego debiutem. W ten sposób od tamtych lat po dziś dzień możemy podziwiać to, co tworzy człowiek w czarnej masce, która jest charakterystycznym motywem jego występów na żywo.

Pełna doza realizmu

KaeN nagrał już 5 albumów, które ujęły fanów rzeczowym i szczerym przesłaniem: „Od kołyski aż po grób”, „Piątego 13-go”, „Tylko śmierć może nas zatrzymać”, „Debiut”, „2020”. Wszystkie są godne przesłuchania i przyjęcia dozy znakomitego hip hopu wywodzącego się z podziemia. Dzięki temu zawsze można się oderwać i nijako skonfrontować własne życie z tym, o czym jest dany utwór. Pełnia rewelacji jest zatem dostępna po założeniu słuchawek lub udaniu się na koncert. Każdy, kto lubi tego typu gatunek, odnajdzie się w każdym calu, gdyż jest to taki klasyk, który od lat uchodzi za najlepszego. KaeN’a można słuchać bez końca i nigdy się nie znudzi.

Przyjemne i pożyteczne

Mając do dyspozycji wszystkie albumy można przenieść się zupełnie w proste przedstawienie tego, co dookoła nas. Spojrzenie na świat każdego człowieka jest inne, jednakże artysta w postaci KaeNa ma ten kunszt, który rewelacyjnie przedstawia każdą dziedzinę życia pierwszorzędnym słowem, które po prostu trafia i jest godne uznania przez wielu.