Jeśli chodzi o popularność, w Polsce na pierwszym planie jest rap, hip-hop, trap. Na scenę muzyczną co chwilę wchodzą nowi artyści, którzy mają wiele do przekazania, ich beaty są świeże i nowatorskie. Jednym z nim jest Schafter, który w ciągu roku z undergroundu przeniósł się do grona najpopularniejszych artystów w Polsce, podbijającym listy przebojów i wyprzedzając ówcześnie popularnych artystów w sprzedaży.
Albumy Schaftera
Płyty Schaftera charakteryzują się niuansami w warstwie muzycznej, doskonałym operowaniem dwoma językami, co udowodnił w kawałku „hot coffee”, który pokrył się platyną. Sama płyta, czyli „audiotele” pokryła się złotem i jest dużym przeskokiem z pierwszego minialbumu z 2019 roku. Łączenie ze sobą polskiego i angielskiego stało się poniekąd jego znakiem rozpoznawczym. Robi to bardzo płynnie, melodyjnie i harmonicznie.
Trzeba przyznać, że nie jest on raperem typowo liryczny, chociaż jest autorem tekstów. Jego słuchaczy ma przyciągnąć dopasowany i wielowymiarowy beat, efekty dźwiękowe i właśnie fuzja języków. Większość jego kawałków jest dość melancholijna, senna i spokojna. Oddaje klimat wieczornego, wyciszonego, pustego miasta. Czasami trudno uwierzyć, że stoi za nimi siedemnastoletni chłopak.
Młody raper miał przyjemność pracować i tworzyć numery z wieloma utalentowanymi, polskimi artystami: Taco Hemingwayem, Young Igim, Żabsonem, młodymskiny czy Ralphem Kaminskym.